Nie da się ukryć, że Polska należy już do krajów rozwiniętych. Nowe technologie wkraczają w nasze życie bardzo szybko po tym, kiedy się pojawiły. Pewne opóźnienie w stosunku do państw zachodnich nadal jednak występuje. Co bardzo charakterystyczne i smutne zarazem, nasz kraj nie zapewnia odpowiedniego wsparcia dla naukowców. Owszem, szybko przyjmujemy nowinki technologiczne z różnych stron świata, ale sami praktycznie nie tworzymy nowych technologii. Sytuacji, w których polscy naukowcy odkrywają coś niezwykle potrzebnego światu, a później nie mogą zarobić na nich w swoim kraju, jest i było aż zbyt wiele. Trzeba uczciwie przyznać, że kształcimy bardzo uzdolnionych naukowców z różnych dziedzin. Równocześnie w ogóle nie inwestujemy w to, by pozostali w kraju. Nic więc dziwnego, że duże ilości młodych ludzi, po ukończeniu ciężkich studiów, wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu godnych zarobków. Nie dziwi również, że niektórzy z maturzystów od razu decydują się na studia za granicą. Znajomość języków obcych to w dzisiejszych czasach właściwie standard. Nie stanowi więc zupełnie problemu dla uzdolnionej młodzieży. Niemcy czy Wielka Brytania to jedne z krajów, które wybierane są najchętniej jako miejsce przyszłej edukacji. Przynależność Polski do Unii Europejskiej sprawia, że wystarczą po prostu chęci i umiejętności. Egzamin maturalny respektowany jest we wszystkich krajach tej gospodarczej wspólnoty. Wystarczy zatem wybrać kraj, w którym chcemy studiować, zakupić bilet lotniczy, złożyć wniosek na najbardziej interesującej uczelni i po wszystkim. Niektórzy marzą jednak o znacznie odleglejszych podróżach. Czy jest kraj, który Europejczyków fascynuje bardziej niż Stany Zjednoczone Ameryki Północnej? Romantyczne wizje dzikiego zachodu, spektakularnie historie o bezdomnych, którzy ostatecznie zostają miliarderami. To wszystko przemawia do naszej wyobraźni aż nadto. Poza tym USA są siedzibą jednej z największych polonii na świecie. Dlatego duże grono maturzystów czy uczniów szkół średnich pragnie rozpocząć studia w stanach. To właśnie tam najczęściej lądują nasi, ignorowani przez państwo, rodzimi naukowcy. Poza tym właśnie za oceanem powstaje największa ilość nowoczesnych technologii. Studia w tym kraju wymagają jednak znacznie większego przygotowania od potencjalnych kandydatów z Polski. Nasza matura nie wystarczy. Przede wszystkim trzeba udowodnić zdolności językowe. Należy to zrobić poprzez zdanie pewnych standardowych testów. Bez tego, nie mamy o czym marzyć. Drugim wymogiem, który stanowi pewną oczywistą przeszkodę dla każdego Polaka myślącego o wyjeździe do USA, jest oczywiście wiza. O ile otrzymanie wizy turystycznej wymaga jedynie odpowiedniej ilości czasu spędzonej w kolejce do ambasady oraz niedużej kwoty pieniężnej, to otrzymanie zgody na dłuższy pobyt jest znacznie trudniejsze. Spełnienie tych dwóch podstawowych acz wcale nie najprostszych warunków, to nadal tylko rozgrzewka. System szkolnictwa w Stanach Zjednoczonych nie jest ani trochę podobny do naszego. Nie chodzi tu tylko o sposoby nauczania, czy poziom wymagań. Najważniejszą różnicą jest to, że studia są tam najzwyczajniej w świecie płatne. Mowa tu o ogromnej ilości pieniędzy, na którą nie stać nawet wielu amerykanów. Dla przybysza z Europy kwoty wzrastają wielokrotnie. Wiza, przelot, zakwaterowanie w miejscu gdzie nie mamy żadnej rodziny czy pracy, to tylko kilka problemów. Na szczęście dla najlepiej zapowiadających się studentów zza granicy wiele uczelni amerykańskich proponuje pożyczki lub nawet opłacenie studiów. Dlatego mimo ogromnych trudności warto spróbować, jeśli naprawdę mierzymy wysoko.