Rozwód - sposobem na ucieczkę od tyrana

W małżeństwie bywa różnie to prawda. Czasem są lepsze, a innym razem gorsze chwile i nie ma w tym nic dziwnego. Wiele można sobie nawzajem wybaczyć. Nie oznacza to jednak, że wszystko. Domowy kat, który za każdym razem sięga po przemoc, to nie jest materiał na męża.

Wiedziałaś o tym, gdy mąż uderzył Cię po raz pierwszy, ale miałaś nadzieje, że to pod wpływem emocji i już się nie powtórzy. Poza tym miałaś nadzieje, że uda Ci się przemówić mu do rozumu. Niestety tak się nie stało i sytuacja zawsze się powtarzała na przykład, gdy mąż za dużo wypił lub miał zły humor. Ukrywałaś to przed sąsiadkami, ale któregoś dnia coś w Tobie pękło i postanowiłaś się zbuntować. Najpierw poszłaś na obdukcję lekarską, potem na policję- by złożyć zeznania i założyć mężowi niebieską kartę. W końcu weszłaś na stronę www i złożyłaś internetowy pozew.

Mąż oczywiście niczego nie podejrzewał. Jakież było jego zdziwienie, gdy dostał polecony pocztą z sądu. Oczywiście wpadł w szał, lecz Ty zagroziłaś mu policją i trochę się uspokoił. Stał się potulniejszy, a co najważniejsze już nie podniósł na Ciebie ręki. Jednak Ty nie dałaś się nabrać na jego piękne słówka i twardo obstawałaś przy rozwodzie. Po kilku miesiącach odbyła się pierwsza sprawa rozwodowa w Poznaniu. Adwokat od spraw rozwodowych w Poznaniu, którego wynajęłaś, łatwo udowodnił, że byłaś przez długi okres ofiarą przemocy domowej i pomógł Ci pozbyć się z życia męża damskiego boksera.

Po rozwodzie przeprowadziłaś się do innego miasta i znalazłaś nową pracę. W tym trudnym momencie mama i rodzeństwo bardzo Cię wspierali. Dodawali Ci otuchy na każdym kroku i w końcu odważyłaś się pójść na randkę. Po trzech latach od rozwodu ponownie wyszłaś za mąż. Twój drugi mąż okazał się przeciwieństwem pierwszego i bardzo się o Ciebie troszczył. Ty nabrałaś pewności siebie i przestałaś być zahukaną i wycofaną ofiarą przemocy. Los miał dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę, bo w końcu zostałaś mamą. Zawsze o tym marzyłaś.

Więcej: kliknij tutaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here